Anna Przybyll OBIETNICE SKŁADANE PRZEZ ŻYCIE


Anna Przybyll "Obietnice składane przez życie" Wydawnictwo Rozpisani.pl, 2020

Bardzo lubię czytać tomiki debiutanckie, szczególnie takie w których na pierwszy rzut oka widać, że wiersze są dopracowane, przemyślane i sensownie ułożone. 

Tomik "Obietnice składane przez życie" został wydany minimalistycznie, z kilkoma oryginalnymi ilustracjami Beaty Zawistowskiej, która zaprojektowała także okładkę, moim zdaniem bardzo dobrze oddającą nastrój wierszy. 

Na jej tylnej części możemy przeczytać, iż Anna Przybyll urodziła się jesienią 1984 r. w Warszawie, gdzie nadal mieszka. Od najmłodszych lat jest zakochana w literach. W tomiku znajdują się wiersze z okresu 1990-2019. Dotyczą one triady tematów, które fascynują autorkę: podróż – miłość – wojna.

Wynika z tego, że poetka zebrała swoją twórczość, a przynajmniej jej część, z okresu dwudziestu lat. Był to więc prawdopodobnie długi etap dojrzewania do decyzji. 

Tomik podzielony został na trzy części: Podróż, Miłość oraz Wojna. Jeśli miałabym wskazać moją ulubioną, to byłaby to część najbardziej obszerna, zatytułowana Miłość.

Muszę przyznać, że kiedyś taki rodzaj poetyki nie był mi szczególnie bliski, ale teraz, kiedy czytam taką poezję wiem, że mam do czynienia z czymś co jest zdecydowanie warte mojej uwagi. Nie ma tutaj banalnych tekstów, są za to takie, które wymagają od odbiorcy zatrzymania i  zagłębienia się w treść. Odnajduję w utworach autorki sporo interpretacyjnej głębi, która jest dla mnie kwintesencją poezji. Poetka potrafi także świetnie żonglować słowem jak choćby w wierszu Łodzie pod prąd. "Spójrz mi w o - / czy to zegar / wskazówki biegną odwrotnie / a więc czas się nie liczy? / na bordowej kanapie ś - / lady /od podwieczorku /rozważa suknię jak również / dlaczego kwitną forsycje/ bezsensowny przepych - / a cynizmem/ patynowy sen. Sporo w wierszach Anny Przybyll autoironii / "zamówiłam uśmiech - trwałą ondulację [...] na bal niedorzeczny tak samo przebranych / w mankiety lampasy i szminki zaspane"/  oraz bardzo celnych obserwacji otaczającego świata.

Czytając ten tom można odczuć, że wiersze pisane były na różnych etapach życia autorki, która poszukiwała własnego stylu  wyrażania emocji poprzez poezję. Wyczuwam w nich także niezwykle romantyczną duszę poetki, a także rzadko spotykaną kreatywność. Myślę, że bardzo mocno czuje Ona poezję i jak sama pisze "połknęłam tuziny wersów - kiełkują". 

Niezwykle aktualne - niestety - stały się niektóre wiersze z trzeciej części tomiku, zatytułowanej Wojna. Choć jak pisał Wojciech Młynarski "wojna zawsze jest bardzo blisko" to przez ostatni rok w sposób szczególny. Bardzo poruszył mnie wiersz Modlitwa o pokój kończący się słowami "pokojem obdarz nas hojnie/ o, Matko Boża Żołnierska". Niezwykle celna jest również puenta wiersza Na poligonie "mamy odmienne plany i światopoglądy/ wszyscy jednak marzymy o pokoju światowym / i tym gdzie stoi własne łóżko". Nic dodać, nic ująć. 

Anna Przybyll jest dla mnie poetką z bardzo dużym potencjałem i myślę, że Jej poezja skradnie serca jeszcze wielu Czytelników. Ja z pewnością będę oczekiwała na kolejny tomik. Bardzo serdecznie polecam Wam tę książkę. 

Monika Magda Krajewska 


Za tomik serdecznie dziękuję Autorce. 




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Anna Czartoszewska WYŁONIONA Z SZAROŚCI

Renata Blicharz JA, ŚMIERĆ

Antologia poezji współczesnej MOSTY