Audioantologia poetycka NASTROJE

 


Audioantologia poetycka "Nastroje" 

Wyd. Aneta Mazurek Studio Otwarte i Cezary Papaj Poezja Ma Głos, 2022 


Dziś kilka słów o niezwykle interesującym, nowatorskim projekcie jakim niewątpliwie jest audioantologia poetycka "Nastroje". 

Pomysłodawcą projektu jest Czarek Papaj, który zrealizował go wspólnie ze Studio Otwarte Aneta Mazurek. 


Aneta Mazurek - lektorka w największych rozgłośniach radiowych i telewizyjnych, Jej głos usłyszeć można między innymi w audiobookach i reklamach. Praca głosem jest Jej pasją. Perfekcyjna dykcja, szeroki wachlarz interpretacji tekstu, naturalność i wyjątkowa, aksamitna barwa głosu świetnie sprawdzają się w czytaniu poezji. 

Czarek Papaj - założyciel i redaktor naczelny portalu Poezja Ma Głos, od dłuższego już czasu, w znakomity sposób czyta utwory poetyckie.

Ponadto Jego wyjątkowy głos można usłyszeć w narracjach filmowych, prezentacjach, audiobookach, reklamach, zapowiedziach. Współpracuje z wieloma studiami producenckimi. 


Audioantologia ukazała się pod patronatem Fundacji Poetariat, Wydawnictwa FONT i Grupy Literycznej na Krechę oraz moich blogów - Tomikovo i Poezja na każdy dzień. 


W projekcie wzięło udział czternastu współczesnych Poetów, tworząc unikatowy zbiór bardzo nastrojowych wierszy, w tym również erotyków. 

Dzięki temu, że Aneta Mazurek i Czarek Papaj odważyli się wziąć żywą tkankę wiersza na swój profesjonalny lektorski warsztat, dziś możemy ich z przyjemnością słuchać. Audioantologia ukazała się w pięknie zaprojektowanej okładce, zawierającej pendrive.

Kiedy przesłuchałam wszystkie wiersze, pomyślałam, że Poeci pragną głosem Lektorów powiedzieć słuchaczom: chodź, zaprowadzę Cię do miejsc, gdzie płonęła moja dusza!

Audioantologię "Nastroje" rozpoczynają bardzo refleksyjne i intrygujące wiersze Łucji Dudzińskiej, każdy z nich to miniopowieść pozostawiająca uczucie niedosytu. To poezja pełna tajemnic, symboli i niedopowiedzeń. 

Również utwory Heleny Trzcionki - Kryściak to urywki wspomnień, konkretnych scen z życia. Niezwykła gra słów w wierszu "Gdybyś wiedział" wywołuje we mnie uczucie błogości i wprawia w dobry nastrój. Bardzo ciepłe, nastrojowe i z odrobiną pikanterii wiersze Anny Paszkiewicz idealnie wpisują się w klimat audioantologii. Bardzo intymny wiersz bez tytułu, zaczynający się od słów " Nocą nie noszę wyprasowanych sukienek [...]" to niezwykle piękny erotyk. Pełne tęsknoty wiersze Moniki Stanisławowskiej urzekają subtelnością, niezwykłą kobiecą czułością i wywołują miły dreszcz. To niesamowite, jak wiele uczuć można zamknąć w małej ilości słów. Bartosz Konopnicki swoimi dość gorzkimi, ale jakże pięknymi lirykami, świetnie przyprawia to wykwintne poetyckie danie. Lubię bardzo poezję tego Autora, a w takim wykonaniu brzmi naprawdę rewelacyjnie. Słucham jej z ogromną przyjemnością. 

Drugi przedstawiciel męskiej poezji w tym zbiorze - Andrzej Wróblewski, urzekł mnie swoimi bardzo klimatycznymi utworami, a w szczególności "Kafejka na Mariensztacie" skradła moje serce. Słuchając również raczyłam się "[...] cichym mikroklimatem i [...] słodkim kaw aromatem... ". Uwielbiam takie miejsca i ten wiersz znakomicie oddaje ich urok. Zawieszona "Między wierszami" Magdalena Kapuścińska porywa słuchaczy swoją wysublimowaną poezją, by choć na chwilę wraz z Nią pobujali w obłokach. I chociaż bywa gorzko, zawsze warto oderwać się od rzeczywistości, by odnaleźć się w "labiryncie marzeń". Jej poezja - bez zbytecznej egzaltacji - dotyka i zapada w pamięć. Słuchając wierszy Magdaleny Łubkowskiej czułam się otulona Jej delikatną poezją. Wiersz "Trzy kroki w tył do przyjaźni" chociaż smutny i refleksyjny w swej wymowie, ukazuje, iż poezja potrafi również być ujmująco pragmatyczna, realistycznie oceniając rzeczywistość. Wiersze tej Autorki pięknie rozkwitają z każdym usłyszanym słowem. Przesiąknięte pięknem przyrody wiersze Ewy Kaczmarczyk także idealnie wkomponowały się w klimat "Nastrojów" - "... zielone łany łąk, kwiaty przepełnione zapachem wiosny... ", "strumyczek wody [...] bawi się szelestem kamieni... " - to wszystko pozwala oddać się chwili, poczuć klimat Jej pięknej poezji. Właśnie tego oczekiwałam od tej audioantologii. W podobnym klimacie utrzymany jest wiersz Jolanty Reggel "Jak..." - przeczytany aksamitnym głosem Anety Mazurek, przywołuje wiele refleksji. Poezja Autorki jest słodko-gorzka, chwilami cierpka i zdecydowanie prawdziwa. Z wielką przyjemnością jej słuchałam. Znakomita Anna Strzelec w wierszu "Wtulona w kąt kanapy", który od pierwszej chwili bardzo przypadł mi do gustu, pokazała niezwykle zmysłową, kobiecą poezję "[...] na poduszkach pachnących płatkami wyobrażeń [...] dłonie splecione pulsującym ciepłem..." Uwielbiam takie magiczne metafory, zwłaszcza w erotykach. A jeśli już jesteśmy przy magii, to idealny moment, by wspomnieć o wierszach Doroty Zgutki. W wierszu "Później" pełnym magicznych wróżb, kart i przepowiedni, Autorka snuje swą galaktyczną opowieść przenosząc słuchacza w inny wymiar. Moją uwagę zwróciła też ciekawa konstrukcja wierszy Poetki. W tym przepięknym zbiorze miałam przyjemność i zaszczyt zaprezentować również dwa swoje wiersze, nie będę oczywiście ich oceniać w warstwie tekstowej, bo to zostawiam już tylko słuchaczom. Chcę tylko dodać, że niesamowita ich interpretacja Anety Mazurek i Czarka Papaja spowodowały, iż dostały one nowe życie! 

Na koniec zostawiłam sobie wiersz Magdaleny Grzywaczewskiej "Oni do siebie. Listy" czytany przez oboje Lektorów w duecie. Zarówno tekst jak i wykonanie całkowicie skradły mi serce, dlatego postanowiłam przytoczyć go w całości. 


Magdalena Grzywaczewska 


- ONI DO SIEBIE. LISTY - 


On :

tu na dachu targany tęsknotą czekam

aż deszcz opłucze dachy bez osłony


leżąc tak półsennie zmyje resztki pożądania

jego płomień ugasi chociażby na chwilę


jej nagość już wolna od szaty

jak piorun kulisty rozbłyśnie


w czerni tysiąca i jednej nocy zaświeci

dłonie nasyci lepkim owocem spełnienia


niech nas ciemność uwiedzie

wróci głodu wieczne nienasycenie


od opuszków palców po na rzęsie rosę

ciała wezbranego nagle brakiem ukojenia


tak blisko do krzyku naszym wniebogłosom

otchłań ciszy tej nocy nie kąsa lecz cierpliwie czeka


tłucze się gdzieś po ciemku nieme echo szczęścia

i słaniają w mroku lusterka ekstazy

powiedz mi po raz który ile to już razy ze mną

wiem że jesteś ale o czym skrycie marzysz?


Ona:

jestem i wzbieram winnym gronem lata

we mnie soczysta czerwień brzemiennej czereśni


śnię ten sen jogurtowy co się ledwie prześnił

cała nachylona nad jeszcze uśpionym strumieniem


wejdź i wzejdź we mnie aż do tchu utraty

po dygot wzruszonej ziemi i wielkie oberwanie chmury

zamknij raz na zawsze zatrzaśnij w ramionach

bo skoro to nasze niebo to i anielskie tam chóry


Oczywiście zachęcam ogromnie do słuchania całej antologii na poniższej stronie, dedykowanej temu projektowi lub na kanale YouTube Poezja Ma Głos. Tam znajdziecie zarówno całość jak i poszczególne utwory. 

Bardzo serdecznie polecam! 🙂

https://www.nastroje.poezjamaglos.pl/


Monika Magda Krajewska 


Fot. Aneta Mazurek Studio Otwarte 



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Anna Czartoszewska WYŁONIONA Z SZAROŚCI

Renata Blicharz JA, ŚMIERĆ

Antologia poezji współczesnej MOSTY