Antologia poezji współczesnej MOSTY

  




Antologia poezji współczesnej "Mosty" 
Wydawnictwo Fundacja Poetariat, 2023 


Dziś kilka słów o wyjątkowej antologii pt. "Mosty", która ukazała się w wydawnictwie Fundacja Poetariat - pod redakcją Magdaleny Kapuścińskiej.

Rzadko piszę o wydaniach zbiorowych, ale przesłanie tej książki oraz zawarte w niej wiersze, bardzo mocno do mnie trafiają. W poetyckim ujęciu "mosty" prowadzą do dialogu, zrozumienia, empatii. To mosty tworzone przez ludzkie ręce i ludzkie serca. 

Autorzy niniejszej książki postanowili zostać "architektami lepszego świata" by podzielić się z Czytelnikami swoją wizją innego, doskonalszego świata. Myślę, że to bardzo wartościowy projekt, szczególnie w dzisiejszych niespokojnych czasach. 

Jeśli chodzi o część wizualną to bardzo podoba mi się okładka książki, sprawia wrażenie lekko trójwymiarowej, bardzo miła dla oka oraz w dotyku. Ale jak powszechnie wiadomo, książki nie ocenia się po okładce (choć świetnie gdy przyciąga oko), więc zaglądamy do środka. 

W projekcie wzięło udział trzynaścioro współczesnych poetów. Antologię rozpoczynają bardzo refleksyjne i życiowe wiersze Natalii Owsianej- Bilskiej. Tak autorka ujęła temat wolności słowa: możesz mówić /co chcesz /tylko pamiętaj /że na końcu zdania /jest człowiek. Bardzo trafna puentaMnie najbardziej ujął krótki wiersz o tym jak dziewczynka uczy się dobroci: dom babci  /sień / otwarte drzwi / na stoliku /pod lustrem/ chleb i woda/ każdy może wejść/ nikt nie wyjdzie stąd głodny. 

Również utwory Bogusławy Chwierut to urywki wspomnień, kadry z życia i symbolika, także religijna. Jak pisze autorka: Zatraca się miłość z pokolenia na pokolenie [...] A przecież nie śmierci a życia mamy się uczyć. Dużo życiowej mądrości jest w tych wierszach!

Krótkie, skondensowane, ale jakże pełne treści wiersze Elżbiety Chylewskiej przywołują trudne doświadczenia pożarów, pandemii oraz choroby. Pięknie pisze autorka: drzewa/ jedyni świadkowie / rakowej terapii/ rozpychają konarami / samotność/ niedługo będę silna jak one. To niesamowite ile emocji można zamknąć w paru zaledwie słowach. 

Duże wrażenie zrobiły na mnie wiersze Bartosza Jasińskiego, które idealnie wpisują się w przesłanie tej książki. Są słodko - gorzkie, bolą, ale dają nadzieję, że jest sposób na odwrócenie efektów trudnych zdarzeń i zjawisk. Z jednej strony to trochę utopijne wizje, ale czy do końca? Gdy będziemy już zaś coraz bliżej / na odległość pięści i nogi / to rzucimy się /sobie w ramiona /krzycząc– co myśmy chcieli zrobić? W innym wierszu autor pisze: Wszystkie kamienie którymi / macie dzisiaj ochotę /nawzajem w siebie rzucić / połóżcie w jedno miejsce [...]a kiedy już to zrobicie / podajcie sobie ręce / to będzie pomnik najlepszy. 

Ewa Kaczmarczyk przekonuje w swojej poezji, że wciąż jeszcze istnieją te dobre mosty, a w dali upragniony oddech wolności. Poetka pisze: Most z róż utkany / mieni się pięknie / w kroplach porannej rosy / Jesteś więc żyj. Nakłania by sięgać po marzenia mimo wszystko, a problemy rozwiązywać supełek po supełku. 

Arcy-piękne poetyckie mosty empatii i tolerancji stworzyła w swoich wierszach Magdalena Kapuścińska. Gdyby ktoś miał jeszcze wątpliwości jakie jest główne przesłanie tej książki, to myślę, że wiersz Dokąd zmierza świat? rozwiewa wszystkie. Gdzieś w świecie cierpi brat, /radość spowiła mgła. /Pleni się zło – powiedzmy STOP! [...] wystarczy tylko jeden czuły szept, / jeden miły gest. Nic więcej! Poezja na miarę  znakomitego architekta lepszego świata. 

Wspaniale o relacjach międzyludzkich pisze w swoich wierszach Honorata Kotwica: szukamy schronienia /we własnym uwięzieniu /aż mijają lata / a cisza przestaje być ukojeniem. Często używa się określenia "spalić za sobą most" i myślę, że te wersy doskonale obrazują jak to destrukcyjnie wpływa na nas i nasze relacje z innymi ludźmi. 

Chodzi o to [...] /by nie przeoczyć/ w pogoni za światem materialnym / majątku/ składającego się z wartości/ by zawsze i wszędzie / najpierw dostrzegać / człowieka pisze Sławomira Sobkowska-Marczyńska. Poetka pochyla się również nad wykluczonymi: tylko bezdomni /są niemi/ jak duchy przemykają /i strach pomyśleć /co czują. Mamy tutaj istotę empatii i człowieczeństwa. Wyśmienite wersy. 

O braku tolerancji i dialogu, oraz o różnych obliczach agresji pisze w swoich utworach Monika Milczarek. Te wiersze bolą, dotykają, a równocześnie czuje się ich niedosyt. Bo to są sprawy o których trzeba pisać: mieszkam w bloku z wielkiej płyty/ po prawej żarliwa katoliczka /z lewej para gejów /spotykamy się w windzie / powietrze gęstnieje / ja pośrodku niemej wojny /polsko-polskiej pod flagą biało-tęczową [...] Także ten fragment, z innego wiersza, utkwił mi w pamięci: większość warszawianek chodzi w sportowych / butach /jakby podświadomie czuły /że pod szkłem i betonem pulsuje blizna / jakby w ich DNA wpisane było / bądź zawsze gotowa. 

Sporo prowokujących do myślenia pytań stawia w swoich wierszach Paulina Sacharczuk, jak choćby to: samotności klatkę budujesz latami /z obawy przed jej bezlitosnym natarciem [...] ale czy przyszło ci kiedyś na myśl / że atak długo tak wyczekiwany /nadejść przecież może /z nieoczekiwanej dotąd strony? W innym wierszu autorka podkreśla: dobrze wiesz –tylko razem przetrwacie [...]. Takbo tylko dialog i współtrwanie nas ocalą, kiedy zadrżą fundamenty. Bardzo dobre poetyckie przesłanie. 

Dariusz Paweł Trybuła pisze w swoim wierszu: życie jak gorzka czekolada. / nie zawsze łatwe [...] ale podkreśla też w innym utworze jak ważny jest w relacjach międzyludzkich dialog: patrzysz mi w oczy/rozmawiamy[...] rozświetlone świtem spokojne myśli /częstują serce szczerością /soczyste poziomki /karmią słodyczą/przywołują wiarę / ludzkim rozmowom. Od braku rozmowy rozpoczynają się konflikty, od przemilczanych spraw, z braku dialogu może zrodzić się niechęć, a stąd już prosta droga do agresji, nienawiści, wojny. 

Fenomenalnie pisze w swoich wierszach Andrzej Wróblewski - o uczciwości, odpowiedzialności (również tej za innych) wolności i sumieniu. Mamy tutaj także kwintesencję tego jakie przesłanie niesie ta książka. Tak pisze o wolności: Tak łatwo się nie da zdobywać,/ Ustawia poprzeczkę wysoko/ Jak chmura – nad głową przepływa, /Nie złapie źrenicy jej oko. / Tak łatwo ją można utracić, /Gdy obcym się duszę zaprzeda, /Gdy wyda się bliskich i braci, / Gdy mierzi ojczysta nas bieda.

Na koniec podzielę się słowami z mojego krótkiego wiersza, ponieważ mam zaszczyt być również współautorką tej publikacji. Wiersz mówi o słowach: Czasem są jak pociski –kiedy je wypuścisz,/ nie ma już odwrotu. /Jak strzały, uwolnione z łuku,/ których nie przywołasz. Mogą być kwileniem wiatru/ albo tsunami. /Oceń wagę swoich słów, /by nie stały się dla kogoś ciężarem/ nie do udźwignięcia.

Bardzo serdecznie polecam Wam tę niezwykle wartościową książkę! A wydawnictwu Fundacja Poetariat dziękuję za stworzenie tak nietuzinkowego i pięknego projektu. 


Monika Magda Krajewska 




 




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Anna Czartoszewska WYŁONIONA Z SZAROŚCI

Renata Blicharz JA, ŚMIERĆ